sobota, 8 września 2007
Mam Cię tylko dla siebie
Bardzo powoli się tu wciągam- za dużo nowości i możliwości w blogu Google - wciąż uczę się "Notatnika", ale wolałbym już to mieć za sobą..Dzisiaj mamy wielkie święto na Osiedlu : przybywa Obraz
- to znaczy kopia
Obrazu Matki Boskiej z Jasnej Góry .
Poruszenie, wszędzie flagi :biało-niebieskie, żółto - białe i biało-czerwone
.Nawet w oknach są
emblematy z Krzyżem i Gołąbkami - a nawet z Matką Boską.
Jak leciałem na Karczówkę - nad ulicą Fosforytową transparent :
Módl się za Nami Maryjo!
Uroczyste powitanie Obrazu będzie o godz.17.to znaczy - ono już było
- powędrowałem dalej - nie znoszę tego tłumu.. - zwłaszcza na Osiedlu.
To przecież mój CAMP- z którego uciekam zawsze najszybciej jak mogę.
Jestem całkowicie za tymi obchodami i powitaniami i modlitwami.
Kiedy w czwartek późnym wieczorem wracałem z Net wstąpiłem do Kosciółka NMP
- akurat tam był Obraz - i prawie do północy medytowałem.
Mówili różaniec, zgłębiali tajemnice.
..
Siedziałem najbliżej i co trochę spoglądałem na Obraz
- całkowicie podobny do tego z Jasnej Góry - ale jakby trochę jaśniejszy.
..
Mieliśmy Obraz kiedyś na Osiedlu - ale jakby ukradkiem.
- To były inne czasy.
Muszę spytać Nachbarin - ona będzie pamiętała lepiej.
Przecież pożyczała ode mnie ławę ,aby na niej ustawić Obraz wraz z kwiatami ,
tak - wtedy ten Obraz wędrował po mieszkaniach.
Potem mnie zawołała : w mieszkaniu było pełno ludzi - same kobiety.
Klęczały ,potem śpiewały.
Obraz był na mojej lawie wraz z kwiatami wiec też klęknąłem,
ale wtedy bylem speszony.Zupełnie inne czasy,fakt.
Nawet dokładnie nie pamiętam roku, kiedy to było - jednak może 1982? albo 1983?..ale przecież nie była to inna kopia..
- nie ma ich więcej , jest tylko jedna, prawda ?
Jeden oryginał i jedna kopia.
Potem Nachbarin oddała ławę i zauważyłem,
że była pięknie jakimś kremem odświeżona jak też solidnie skręcona.
Mam ją zresztą do tej pory, tę ławę
.Nawet pełni ważna rolę w moim życiu od dziesięciu lat co najmniej.
Stoi na środku pokoiku który zajmuję wciąż
w tym samym mieszkaniu ,
ALE W JEDNYM POKOIKU BAZUJĘ TERAZ.
.Ma ok.10 m .kw.oprócz wyro-tapczanu,jest tam szafa trzy-drzwiowa ,
dwie etażerki,stół, dwa krzesła,
.ława zajmuje resztę miejsca na środku
i jest podstawą mojej ważnej konstrukcji.
Na niej stoi biurko,ale na klockach drewnianych,
na biurku stoi stolik pod telewizor -
na tych wszystkich piętrach,książki,pisma, papiery etc
.Telewizor ustawiłem oczywiście na stole ,ale i tak nie oglądam- bo akurat się popsuł
...
Jak wytrzymuje to obciążenie moja lawa drewniana?
Prawdę mówiąc tak się boję ,żeby moja wieża się na mnie nie zawaliła !
Zwłaszcza w nocy i w zimie.
W lecie mam głowę w drugą stronę - do okna pod którym jest kaloryfer.
Zimą nie mogę tam trzymać głowy , nawet jakbym zakręcił kaloryfer.
Muszę mieć okno otwarte.
Jest strasznie duszno w moim pokoiku .
Za dużo rzeczy - książek.
No tak! - zupełnie zapomniałem
.Stoi tam jeszcze regal wypełniony po sufit książkami,
są półki wypełnione książkami..
Trudno.
Jednak gdybym mógł,to Obraz bym tam jeszcze ustawił.
Wróciłem dopiero co..-
...i tak nad tym medytuję , jak bardzo jest to niemożliwe.
Dlaczego tak się stało?
Naprawdę nie wiem Justi!
..
.Dziś mam noc z głowy.
..
Jutro pójdę tam jak będę wracał z Net,
do tego wielkiego nowego Kościoła na Osiedlu który jest tylko częścią, wielkiej budowli przy tej okazji wzniesionej z takim mozołem i ciągle czymś nowym uzupełnianej.
..
Ale w nocy będziemy tam właściwie sami.
OMNIUM CONSENSU.
Amen,
http://pascalalter.blogspot.com/2007/09/mam-cie-tylko-dla-siebie.html
FAKT
Copyright © 2015 by Pascal Alter Kielce. All rights reserved
Copyright © 2015 by Pascal Alter Kielce. All rights reserved
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz