czwartek, 24 marca 2011

Awizo






Prawdziwy dramat obserwuje od lat. Posesję znam z dzieciństwa - ale wtedy ni było banku na zapleczu stała druga sadyba - i tak trwały plecami do siebie.
Bank się rozbudowuje - tamten budynczek rozebrali - i teraz ten się wali; a teren łakomy; oto walka, której wynik podsumouje tablica:Budynek grozi zawaleniem..etc.
Co będzie dalej? Może parking, albo drugi bank ; notuję - i uśmiecham się; ileż słówek zaliczyłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz