Wizyta. Czekam spokojnie. Już minęło południe. Jest ponuro na dworze-
zamierzona wędrówka nie ma sensu. Kiedy będzie wizyta? Dokładnie nie
wiadomo. Fili oparzył się wczoraj wieczorem w klubie /..../na Placu
Wolności. Niedaleko na Leonarda jest Pogotowie Ratunkowe. Lekarz
założył fachowo opatrunek, prawa ręka, II stopień...gorący wosk. Kto
zmieni fachowo opatrunek? Przecież nie ja! Lecz wizyta ma inny cel-
tak wiem o tym. Zastanawiam się, co dalej - co można tutaj notować?
Mam coraz inne poglądy. Stopuję się i trochę dla wprawy z tą poczciwą
Nokią zabawiam.
--
Wysłane z mojego urządzenia przenośnego
sobota, 13 października 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz