niedziela, 14 października 2012

Pułapka

Niedzielne południe. Co takiego...? Każdy swoje,co potrafi...albo
może...albo nawet chce... Zabawiam się akurat Nokią,ale od rana
czytałem...i czekałem co będzie z pogodą? Może jednak uda się trochę
ujęć Grunwaldzkiej - finiszują!/..../ Istotą pułapki zajmował się
lepiej Tomasz Mann: na przykład pułapka czasu w Czarodziejskiej
Górze... Akurat wertuję tom II, JAK się trudno wyrwać magii: "- Ej
Castorp, stary wygo,widzę,że się pan nudzi!"(doktor-radca Behrens -
Wielkie otępienie s.408) Magicy znają wszelkie sztuczki! Mają przy tym
aparat i usidlają na perfekt - dla dobra usidlonych! Lektura
nieprzypadkowa. Czarodziejską Górę Tomasza Manna kupiłem właśnie w
czerwcu 1973 ! I całe tamto lato zaczytałem...piękne wydanie
Czytelnika za 70 zł. Piękny rok był jednak! Piękny przekład Jana
Łakowskiego. Piękna Kadzielnia i Stadion dziki. Tyle czasu...pułapka.

--
Wysłane z mojego urządzenia przenośnego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz