Ja-to-ja. Fwd Alert określił mnie!...- co zauważyłem przed kwadransem
planując na jutro sesję. Późny wieczór - niedziela wciąż trwa tutaj:
tam w Kaliforni dziewięć godzin jeszcze! Poderwę się znów do Sieci !?
Tak. Lecz nie będę zmieniał posta Fwd Alert..- to nie ma znaczenia:
notuję fakty(to jest ujęcia) - poza tym cóż:mówię w swoim imieniu, to
co naprawdę uważam, że powinienem. Nie znoszę fikcji. Nikt z ludzi za
mną nie stoi- co jednak nie jest dobre wcale..! Lecz z drugiej strony
jest bonus- prywatność odkrywająca się na własne chcenie raz mniej,
raz więcej. Tym medium jesteśmy wspólnie: Któryś-ja-ONA-SIEĆ. Pewien
jestem, że nie ma przypadków...! Po prostu- Ja-to-ja. Problemat Blaise
Pascala pod koniec (spektaklu...) zrozumiałem./..../ Blaise Pascal:
Trzeba znać siebie samego:gdyby to nie posłużyło do znalezienia
prawdy, służy przynajmniej do wytyczenia własnego życia, a nie ma nic
godziwszego./fragment 81/75/(66). Dodam dla Ja-to-ja:kiedy już nie ma
co wytyczać- próbuję od 1995 ustalić-odgadnąć - co się właściwie stało
Tamtemu-ja...? Wtedy - dawno, dawno temu/..../
--
Gesendet von meinem Mobilgerät
niedziela, 18 listopada 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz