piątek, 23 listopada 2012

Pułapka

TESCO. Tam miałem dojechać pod wieczór. Dzień wyjątkowo
ciężki/..../mijał z takimi oporami! Reguła. Oczywiste, że znów ponoszę
winę:czemu tak łatwo daję się wplątać w czyjąś obsesję
niszczenia?.../..../jestem winny, że nie potrafię obronić /..../lecz
aby wyłączyć się realnie-trzeba było /.../ widzieć wcześniej do czego
/.../zmierza nieuchronnie. ("śpij miło z aniołkami.."-
usłyszałem)./..../ Jednak wędruję MPK...do Tesco...okrężnie przez
osiedle Na Stoku./..../ lubię tak:jechać trochę dalej-potem wracać.
Miłe chwile rozmowy...- "czy się nie boję?-tam jest tak ciemno...ja
bym sama się bała.." jestem odważny-wysiadam. Potem jednak...już sam
wędrujęMPK tej linii(105)- osiedle Na Stoku odwiedzam w ten sposób.
Tutaj też jest TESCO - spory market spożywczy:trochę ludzi-wielki
wybór...tylko kasa..- więc nic nie kupuję. Obok jest LIDL- tam nawet
nie wchodzę:to samo. Wracam MPK(105) trzy przystanki. Faktycznie droga
do TESCO jest trochę ciemna za osłoną (...)-ale fajna. Mijała już
20-ta jak tam dotarłem. Któraś juź Noc Zakupów zacznie się od 21-szej
- byłem ciekaw jednego: frekwencji. Zadziwiające tłumy...-ale czemu
się dziwić? Nawet 40% taniej w niektórych sklepach-salonach...w
Matras-księgarni też taniej...o 25% na wszystko-nawet nowości. Obok
jest spora scena z widownią i małą niszą dla dzieci, których było
całkiem sporo...miały być jakieś występy. Czekali na
21-szą...obszedłem ...i wróciłem pod MATRAS..obejrzałem kilka książek,
które bym kupił...ludzi było coraz więcej. Siadłem na chwilę gdzieś z
boku/..../ dochodziła 21..-"noc zakupów" ...tak naprawdę do 1-szej ,
dopiero zaczynała się.

--
Gesendet von meinem Mobilgerät

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz